Łatwe zwycięstwo Barcelony. Dwa gole Lewandowskiego!

Błażej Gwozdowski

1 kwietnia 2023, 19:42

212 komentarzy

Fot. Getty Images

Elche CF

ECF

Herb Elche CF

0:4

Herb Elche CF

FC Barcelona

FCB

  • 20', 66' Robert Lewandowski 
  • 56' Anssumane Fati 
  • 70' Ferran Torres 
  • Barcelona łatwo ograła Elche 4:0 i zrobiła kolejny mały krok w kierunku mistrzostwa
  • Bramki zdobywali napastnicy: Lewandowski (dwie), Ansu Fati i Ferran Torres
  • Szansę debiutu w dzisiejszym spotkaniu otrzymał Garrido

Przerwa na mecze reprezentacji narodowych nie była dla Barcelony łaskawa. Kolejne urazy Christensena i De Jonga w połączeniu z przedłużającym się powrotem do zdrowia Pedriego oraz Dembélé sprawiły, że przed Klasykiem w Pucharze Króla pojawił się pesymizm. Nim do tego pojedynku dojdzie, podopieczni Xaviego musieli zmierzyć się z outsiderem LaLigi, ekipą Elche. Do nieobecnych dołączył zawieszony za kartki Raphinha, a do gry została desygnowana dość eksperymentalna jedenastka. W defensywie wystąpili Koundé, Araujo, Alonso i Jordi Alba i takie zestawienie nikogo raczej nie zaskoczyło. Pewną niespodzianką był natomiast występ Erica Garcíi na pozycji defensywnego pomocnika. Przed nim wystąpili natomiast Roberto i Gavi, a w ataku zagrali Ansu Fati, Ferran i Lewandowski.

Pierwsze minuty spotkania stały pod znakiem ataków Elche, które jednak zostały dość łatwo odparte. Z czasem goście zyskali przewagę i budowali swoje ataki dość mozolnie, wykorzystując zarówno Ansu Fatiego, jak i Ferrana Torresa. W 15. minucie dobrą prostopadłą piłkę otrzymał właśnie Fati, ale nie zdołał jej opanować. Trzy minuty później piłka już wpadła do siatki. Araujo zgrał piłkę głową po rzucie wolnym, a Robert Lewandowski do niej dopadł i pokonał Edgara Badię lekkim strzałem ponad zgromadzonymi w szesnastce obrońcami. Powtórki pokazały, że było to dość szczęśliwe trafienie po nieczystym uderzeniu.

Pomimo gola mecz nadal był toczony w dość sennym tempie. Nie brakowało walki w środku pola, ale niedokładne podania niweczyły większość dobrze zapowiadających się akcji. W 43. minucie wyborną okazję miał Lewandowski, ale z najbliższej odległości głową przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Chwilę później w równie dogodnej sytuacji znalazł się Koundé po podaniu Gaviego, jednak piłkę mijającą już bramkarza i zmierzającą do siatki po uderzeniu Francuza wybił Mascarell. Elche próbowało jeszcze zaatakować, ale po dyskusyjnym spalonym usłyszeliśmy gwizdek arbitra kończący pierwsze 45 minut.

Po przerwie znów szansę miał Lewandowski, który rozpędzony wpadł w pole karne, ale nie udało mu się odegrać w tempo do Fatiego i został zablokowany. Barcelona wydawała się bardziej ożywiona. W 56. minucie z kontratakiem wyszedł Ansu i w momencie, w którym obrońcy spodziewali się próby podania lub dryblingu, uderzył zza pola karnego w kierunku dalszego słupka, a piłka zatrzepotała w siatce. Nie minęło 10 minut, a było już 3:0. Gavi za jednym dotknięciem piłki zaliczył odbiór i asystę przy trafieniu Roberta Lewandowskiego. Polak miał pewne problemy z opanowaniem futbolówki, ale ostatecznie dobrze wykończył akcję. 

Brakowało już tylko przełamania Ferrana Torresa? Nie trzeba było na to długo czekać. W 70. minucie Lewandowski dobrze dojrzał Hiszpana na skrzydle, a ten opanował piłkę i zszedł do środka, a następnie pokonał Badię precyzyjnym strzałem przy słupku.

W końcówce na boisku pojawili się Pablo Torre i debiutant Garrido, a przed Klasykiem oszczędzani byli Araujo oraz Gavi. Tymczasem w 85. minucie bliski gola był Fidel, po którego strzale głową piłka trafiła w poprzeczkę. W doliczonym czasie dobrą okazję na dołożenie drugiej asysty zmarnował Lewandowski, szukając strzału zza pola karnego, a po drugiej stronie boiska dobrą interwencję zanotował Ter Stegen, powstrzymując szybki kontratak Elche. Barcelona nie miała dzisiaj problemów z dużo słabszym rywalem i może rozpocząć przygotowania do Klasyku. Cieszą bramki napastników, a zwłaszcza Ansu Fatiego i Ferrana Torresa. Oby w nadchodzących spotkaniach zrobili kolejny krok naprzód.

Elche: Edgar Badia, Palacios, Carmona (min. 54, Raúl Guti), Bigas, Lautaro Blanco (min. 65, Nicolas Fernández), Clerc, Tete Morente (min. 65, Josan), Mascarell, Gumbau, Fidel, Pere Milla (min. 76, Ponce).

FC Barcelona: Ter Stegen, Koundé, Araujo (min. 77, Pablo Torre), Marcos Alonso, Jordi Alba, Eric García, Gavi (min. 68, Kessie), Sergi Roberto, Ferran Torres, Ansu Fati (min. 84, Garrido), Lewandowski.

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Brawo Ansu Fati , tobie ta bramka była bardzo potrzebna - super

Czytając wpisy toma się wrażenie że ponad połowa tutaj to kibice prześcieradeł. Tylko narzekanie, marudzenie, sezonowcy. Rok temu psioczyć na FDJ i MATSa. W tym znaleźli sobie ofiary z Ansu, Ferrana, Erica I o dziwo Lewego nieważne jakby zagrali to zawsze źle.

Albo Xavi miał nosa albo zwykły fart że cała trójka napastników która wystąpiła wczoraj w ostatnim czasie nie mogła strzelić gola a tu w jednym meczu strzela ich trzech ;) mam. nadzieję że chłopaki się odblokują i zaczną strzelać więcej bramek

Ludzie się dziwią że Lewy ma tylu hejterów, to jest konsekwencja jego postaw. Stracił autorytet na każdej płaszczyźnie u fanów, mimo że był ich bożyszczem

Afera premiowa, ściemnianie na każdym kroku, próba obrony swojego tyłka (tylko swojego) - nie branie odpowiedzialności, mobbingowanie kolegów z drużyny, do tego zjazd formy sportowej. Teraz ludzie oczekują że po jednym dobrym meczu z ostatnią drużyną będzie wychwalany pod niebiosa.
Tak nie będzie, przede wszystkim dlatego że jego MIT OSOBY WARTEJ NAŚLADOWANIA TOTALNIE UPADŁ. Teraz jest po prostu piłkarzem który rozegrał dobry mecz, a nie idolem wielu

Bando ameb jednokomórkowych,Lewy ma prawie 30 bramek w sezonie mimo to , że jest od długiego czasu bez formy,aż strach pomyśleć co byłoby, gdyby był w formie,ale wiadomo, że drewno i nie gra jak Messi,co ? hahaha stfu

Robert świetny mecz, dużo wychodzenia na pozycję i tworzenia sytuacji. Raz, że dublet, to jeszcze piękna asysta do Ferrana. W czwartek tak samo nasz rodak zdemoluje Real.

Brawo Lewy! Idziemy po koronę strzelców. :D

Drewniak strzelił z ostatnim miejscem w tabeli można powiedzieć ze spadkowiczem a tu wszystkim dryga :):) Widać jak na dłoni że kibice z polski obniżyli loty tak jak i klub a szkoda

Lewy ma już prawie 30 bramek w sezonie i dalej narzekają . Tępaki i nieudacznicy z Polski xD jak mnie to bawi heh

Teraz chwila podniety dla fanów lewusa. Strzelił dwie bramki asom z Elche. Ale spokojnie, w środę wszystko wróci do normy i dalej będzie kopał się po czole.

Mecz dobry w wykonaniu Barcelony ale tylko tyle. Uważam że brakło kreatywności i przeglądu pola gry bo tyle ile miejsca mieli skrzydłowi to aż żal że tego nie wykorzystano...Alba czy Ferran mieli dużo przestrzeni ale nikt ze środka nie potrafił dograć..może raz Eric zdecydował się na krzyżowe podanie. Cieszą 3ptk i bramki napastników na przełamanie! Mecz ogólnie nie należy do spotkań które należy analizować, najważniejsza wygrana, psy szczekają a karawana jedzie dalej. Visca el Barca

Dobre trzy punkty, przekonujący wynik…osiągnięty bez kilku podstawowych motorów napędowych…i fajnie, wypada się cieszyć :)

Najlepsze jest to, że w sytuacji która (zresztą z chirurgiczną precyzją) wykorzystał Ferran, po lewej miał zupełnie nieobstawionego Kessie.
To niesamowite, jaki ten gość ma dar do ustawiania się odpowiednim miejscu w takich sytuacjach

EDIT:
Właśnie tu przeczytałem, że to ,że Lewy strzelił dwie bramki niewiele zmienia, bo nie były ładne i czyste.
Ręce opadają...

Atak się spisał, a raczej zrobili to co jest ich psim obowiązkiem, za takie pieniądze, zawodowi piłkarze muszą strzelic chociaż 10 goli w sezonie, Fati i Ferran może do końca sezonu ogarną. Fajnie , że dzisiaj sobie ulżyli, a bramka Fatiego to autostrada - prezent od Elche.
Bori teraz zacznie : a nie mówiłem? Mój syn musi grać wszystko, wszystkie trzy połowy :D

Pewne spokojne zwycięstwo. Cieszę się że Garcia zagrał na defensywnym pomocniku bo od dawna uważam że to może być dla niego lepsza pozycja na środek obrony jest zbyt delikatny że tak to nazwę ;) czekam aż dostanie szansę na tej pozycji z silniejszym przeciwnikiem by mógł się wykazać bo dziś jednoznacznie ciężko ocenić ten występ. Cieszy też bramka Ansu nie zagrał rewelacyjnie ale gol jest więc może na chwilę jego temat ucichnie bo za głośno ostatnio jest o tym chłopaku. Lewy kamień z serca że strzelil te bramki bo ostatni jego mecz na kadrze to był żart więc może te bramki go podbudują i wróci do formy .

Nie dogodzisz. Już się naczytałem wiele komentarzy negatywnych na temat samego spotkania, no ale wyszliśmy rezerwowym składem, strzeliliśmy 4 bramki i zgarniamy łatwo 3 punkty. Przecież o to dziś chodziło. A dodatkowym plusem są 2 bramki i asysta Roberta Lewandowskiego, który gna po pichichi i nawet nie można powiedzieć o nim dziś złego słowa. Oby to tak dalej wyglądało.

No i tak powinien grać mistrz ze spadkowiczem.

Cieszy, że nawet w okrojonym składzie wygraliśmy pewnie, że każdy z ataku zszedł z golem.
Gavi TOP, jego doskoki, dynamika są fenomenalne.
No i dziś parę fajnych piłek do przodu posłał

ciesza bramki Fatiego i Ferrana strzelone w ladnym stylu bo pozostale to przypadki

Plan wykonany.Teraz czas na klasyk.Cieszà gole Fatiego i Ferrana. ;)

Eh, do zapomnienia. Stylu brak, wniosków nie ma z czego wyciągać. Bramki są. Punkty są. I właściwie tylko tyle jest.

Super wynik . Cieszy to ,że każdy z ataku z golem. Tak powinny mecze z drużynami z dołu tabeli. Bez spiny spokojna wygrana. Cieszy ,że młodzi pograli. Extra

Zadanie odrobione, trzy punkty są, zawodnicy którym potrzebne były bramki ustrzelili gole, minusy niech wyciąga Xavi w szatni.

Nie wiedziałem, że Kryszak prowadzi Elche.

Tete Morente standardowo MVP!
A trener Elche wygląda jak projektant mody z Mediolanu :D

No cóż,Gavi jak zwykle z zółtkiem.

Barca rządzi, czas na kolejne podchody politycznego klubiku

hahahahaah. Ferran łapie się za uszy gdy strzela przeciwko drużynie do spadku. No rzeczywiście zajebista forma i ucisza hejterów xd

Ehhh aż żal przeglądać te komentarze. Nie mogę dzisiaj oglądać meczu ,zobaczyłem wynik i mówię zajebiście , czego nie można powiedzieć o wielu wpisach "kibiców" wiecznie marudzących. Współczuję życia i pozdrawiam. Visca El Barca !!!

Cóż, widać, kto tutaj jest ostatni w lidze. Bardzo cieszy przełamanie Robercika, Ansu i Torresa.

Gdzie jest Paweł Torre? Myślę, że powinien dostać szansę, jak nie teraz to kiedy.

Fajny mamy wynik w końcu ale maruderzy znowu dziś aktywni od kiedy tylko Xavi ogłosił skład..

Fati i Ferran z golem. Brzmi jak prima aprilis.

Wynik jest, słaby rywal, może pora na zmiany? kiedy mają się ogrywać ci młodzi?

krytykanci podwójnie wkurwieni, Pan Robert 2, Ansu 1. Kolejny tydzień po poprzednim trafieniu S. Roberto. Ból dupy wyczuwalny. Magiczny Pablo Torre dalej się rozgrzewa

Kurde bo jeszcze Xavi pomyśli że Ferran i Fari są zajebiści xdddd

Jest wynik, to teraz moglaby mlodziez wejsc wkoncu cos pokazac a nie ciagle bez zmian

Teraz czekam na kolejne opinie w stylu... lewandowski to tylko na słabych rywali się nadaje... a Roberto? Gdzie jest Roberto xD... 15 pkt przewagi nad Realem, punktowo jeden z najlepszych sezonów w historii... ale nic.. lejmy dalej pierdolamenty jak to jest źle...

No to teraz podnieta na stronie będzie!

Słabe to Elche a my się dostosowaliśmy do ich poziomu. Dobrze że wpadły te dwie bramki.

Ktoś pamięta że Roberto jest na boisku ? Wszedł i znikł jego można wpuszczać tylko na Real a potem schować niczym Macierewicza do szafy ;)

Jak fajnie teraz wejść na forum i poczytać tych fachowców wylewających pomyje na Fatiego.. Zamilczcie kiedy zawodnik jest na murawie .

Teraz na feran pora

rodzimi krytykanci pewnie bardziej wkurwieni niż gracze Elche :) Brawo Ansu

No wreszcie. .

Lewy zachował się tu 100% w stylu "kończ to sam młody"

Ojciec właśnie łapie za telefon xd

Nasz kochany Ansu!!!!!!!

Ale mieliśmy farta, strzeliła mu dwójka. Życzę mu zdrowia.

Panie Xavi obudź się przez 50 minut masz tylko jednego pomocnika czas go wesprzeć!!!!

Może niech wreszcie Fatiego wpuści, to rozrusza to towarzystwo, a nie, czekaj....

Dawać Balde za Ansu...

Ta gra Garcii na środku to mocne nie porozumienie. Gramy z ostatnia drużyna jak rozny z równym. Fati jest zagubiony, wiecej przeszkadza niż pomaga, Garcia natychmiast do zmiany, Roberto również nie wiele daje w środku.

Lesio Oyłowski i jego ulubieniec Tete Moyente :D

Cały atak do wymiany! Jeden pląta się bez celu, drugi nie potrafi przyjąć piłki a 3 zapomniał wyjść z szatni.

Myślałem, że to Prima Aprilis z tym Ericiem na środku pomocy.

Tesknie za jakimś w końcu ładnym, przekonującym zwycięstwem…choćby nawet nad słabeuszami la liga :)

Nie znam założeń taktycznych dla Fatiego, ale chłopak pląta się po boisku jak smród po gaciach. Większą część meczu widzę go w 2 tercji, zero zaangażowania. Dostał piłkę to mu chłop odebrał jak dziecku. Widać też, że nie bardzo koledzy mają ochotę grać na niego. Co ciekawe, nikt też specjalnie nie stara się zamykać przed nim przestrzeni, ani odcinać od podań, tak małą wagę do niego przywiązują. Z drugiej strony jest Gavi- żywy ogień.
Przyglądam się mu wyjątkowo, by skonfrontować wypowiedzi Creusa na temat jego przydatności z rzeczywistością. Chłopak jest do zmiany, wygląda jakby nie miał ochoty na grę. Potężny regres.
Ale upieram się dalej przy swoim: żadnej sprzedaży...

Komentatorzy Canal+ jak zwykle w formie wybitnej. Czy można przyznać im Złoty Mikrofon?

Gavi tam skacze, zastawia i przepycha się a co robi Fati ? Patrzy …

Kurczę, nawet jakby z tych dwóch naszych "skrzydłowych" złożyć Ansu Torresa, albo Ferrana Fatiego, to nadal byłby to słaby piłkarz.